Podczas prelekcji pt. "Kształtowanie mężczyzny" w Krakowie prof. Jan Duda mówił o wychowywaniu dzieci. – Gdy ja zaczynałem być ojcem, zastanawiałem się, jak święty Józef wychował Pana Jezusa. To był dla mnie taki wzorzec – mówił. Ojciec prezydenta dał wykład o "kształtowaniu mężczyzny” i konkludował, że mamy do czynienia z kryzysem męskości.
Jan Duda, wykładowca z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, gościł na prelekcji w parafii św. Józefa w Krakowie. W ramach comiesięcznego spotkania wspólnoty mężczyzn św. Józefa przemawiał na temat "kształtowania mężczyzny”. Profesor na początku wystąpienia ocenił, że obecnie miejsce ma kryzys męskości i potrzebna jest odbudowa etosu mężczyzny. Niedawno wystąpił zresztą w kampanii w wymierzonej w środowiska homoseksualne, od czego odcięła się Kancelaria Prezydenta. Pisaliśmy o tym tutaj.
Podwórko rodzajem wyzwania
Sporą część przemówienia wykładowca Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie poświęcił tematowi wychowywania dzieci. Jak wskazał, jest to proces interakcji, na którym korzystają zarówno rodzice, jak i ich podopieczni. – Żadnej zasady życiowej nie można wtłoczyć na siłę. Każdy człowiek jest indywidualnością i w ramach tej swojej indywidualności wybiera to, co uważa, że mu odpowiada. Natomiast rolą rodziców jest, by dziecko wybierało to, co uważamy za wartościowe – tłumaczył Jan Duda, który słynie z radykalnie prawicowych poglądów.
Podkreślił przy tym, że rolę w kształtowaniu dziecka odgrywa też Kościół, szkoła oraz "podwórko”, czyli to, co dzieci chłoną z otoczenia. Zaznaczył, że "podwórko” jest rodzajem wyzwania, którego nie można się bać, bo "nie można dziecka wychowywać w izolacji od świata”. – Powinnością rodziców, a zwłaszcza ojców, jest przerobienie tych oddziaływań na szczepionkę – coś, co uodporni człowieka i spowoduje, że dziecko będzie wybierało świadomie to, czym chce być, a nie będzie tylko kształtowane przez jedną stronę – tłumaczył prof. Jan Duda.
Ojciec prezydenta Andrzeja Dudy przypomniał swoje własne dzieciństwo, podkreślając znaczącą rolę ojca, który powinien rozmawiać z dziećmi i zawsze być do dyspozycji. – Zwracam na to uwagę moim dzieciom, bo sam to miałem we krwi – podkreślił Jan Duda. Jak wskazał, znalezienie czasu dla dzieci jest fundamentalne, bo w ten sposób buduje się więź między nimi, a rodzicami.
Zdaniem Jan Dudy w procesie wychowawczym kluczowa jest triada pojęć: wartości, normy i granice. – Wśród wartości wiara jest nadrzędna, bo spaja inna wartości w system. Bez niej wyznawanie wartości staje się kaprysem – podkreślił. – Uświadamianie dzieciom, a potem i dorosłym ludziom, że wartości są ważne, bo pomagają potem żyć, buduje ogólny backgorund szczęśliwego życia – dodał, podkreślając, że implementacja wartości następuje poprzez normy.
Kształtowanie mężczyzny
Dalszą część wystąpienia Jan Duda poświęcił tematowi kształtowania mężczyzny. Jak przyznał, jego pasją, jako ojca, było rozmawianie z dziećmi. – Gdy ja zaczynałem być ojcem, zastanawiałem się, jak święty Józef wychował Pana Jezusa. To był dla mnie taki wzorzec – wspominał ojciec prezydenta. Jak podkreślił, obecnie św. Józef jest dla niego postacią szczególną, ponieważ jest partonem dzieci adoptowanych (spośród trójki dzieci Jan Dudy i Janiny Milewskiej-Dudy jedno jest adoptowane – red.).
– Zastanawiałem się, jak święty Józef wychował człowieka tej klasy, co Jezus – mówił Duda. Zaznaczył przy tym, że wprawdzie Jezus był Bogiem, ale swoją rolę w jego kształtowaniu odegrał też św. Józef. Mówiąc o genetycznych różnicach między chłopczykami i dziewczynkami zaznaczył, że przejawia się to nawet w zabawie.
– Chłopcy lubią się bawić rzeczami twardymi, które można rozebrać, natomiast dziewczynki wolą się bawić rzeczami miękkimi, które trzeba po prostu przytulić – tłumaczył. Jan Duda zaznaczył także, że rodzice powinni odkryć, jakie talenty mają ich dzieci i wspierać je w ich rozwijaniu. (Całość wystąpienia profesora od 42 minuty nagrania)