
"Paweł Kukiz dojrzewa do wiosennych porządków w swoim klubie. Już niedługo może rozstać się z Piotrem Liroyem Marcem"– informował "Fakt". Dziennik przewidywał, że były raper "szykuje się do przejęcia elektoratu Kukiz’15" i "stworzył w Sejmie nieoficjalną frakcję", złośliwie nazywaną "alkoholową". To już kolejne spekulacje na temat rzekomego odejścia Liroya; konfliktu i zazdrości między nim a liderem stowarzyszenia – Pawłem Kukizem. Tymczasem posłowie Kukiz’15 pukają się w czoło i wszystkiemu zaprzeczają. – Media już dziesięć razy pisały, że Liroy odchodzi z Kukiz'15. To jest absolutna nieprawda. Nie odchodzi i nie ma być wyrzucony – podkreśla w rozmowie z naTemat Dariusz Pitaś, dyrektor biura parlamentarnego Kukiz'15.
Głosy na temat konfliktu i zazdrości na linii Kukiz-Liroy nie cichną. – Nie mam żadnego konfliktu z posłem Liroyem – w rozmowie z naTemat stanowczo zaprzecza lider Kukiz'15. W kuluarach mówi się natomiast, że Paweł Kukiz ma zastrzeżenia do bliskich współpracowników Liroya, m.in. Pawła Dulskiego. – Podobno Kukizowi trudno takich ludzi, jak Dulski zaakceptować. A Liroy od pół roku nie chce ich od siebie odsunąć – słyszymy. – Jest też podejrzenie, że bliski współpracownik Liroya brał udział w sztucznym wykreowaniu "afery mieszkaniowej Kukiza" – dodaje nasz informator. O braku miłości między środowiskiem Piotra Liroya a Pawłem Kukizem wprost mówi także Dariusz Pitaś. – Ale co do Piotrka, to Paweł nie ma absolutnie żadnych zastrzeżeń. To jest pracowity poseł. Nie ma też mowy o żadnej zazdrości. Nie oszukujmy się Piotrek i Paweł, to dwie różne polityczne ligi – ocenia Dariusz Pitaś.
Prezes "Skutecznych"
A teraz do tej długiej listy aktywności Liroya należy dodać kolejną – prezes "Skutecznych". Stowarzyszenie działające w ramach Kukiz'15 zostało zarejestrowane w KRS 28 lutego br., choć o jego powstaniu mówiło się od dawna. A w jego zarządzie zasiadają: Anna Krystowska, Maciej Maciejowski i Grzegorz Gajewski. Czym ma się zajmować? Tego ze strony się nie dowiemy, bo na razie wciąż jej nie ma. – Piotrek ma obywatelsko pomagać ludziom w problemach z prawem – precyzuje Dariusz Pitaś.
Nie należy traktować Ruchu Kukiz'15 jak partii politycznej. Stowarzyszenie na Rzecz Nowej Konstytucji Kukiz'15 od początku zakładało przyjmowanie w swoje szeregi nie tylko podmiotów indywidualnych, ale i grupy – stowarzyszenia, fundacje. Miały one spełnić tylko warunki: być zwolennikami ordynacji większościowej; obniżenia lub zniesienia progu frekwencyjnego przy referendum i obligatoryjności jego wyniku dla władz.
Napisz do autorki: daria.rozanska@natemat.pl