Kuba Wojewódzki przeprosił na swoim facebookowym profilu, ale nie uchroniło go to przed krytyką Rady Etyki Mediów.
Kuba Wojewódzki przeprosił na swoim facebookowym profilu, ale nie uchroniło go to przed krytyką Rady Etyki Mediów. Fot. Dawid Chalimioniuk / Agencja Gazeta
Reklama.
Dziennikarze po jednym z meczów reprezentacji Ukrainy w chamski sposób rozmawiali o kobietach z tego kraju. Dowiedzieliśmy się m.in., że gdyby Ukrainka Figurskiego "była ładniejsza to by ją zgwałcił".
Rada Etyki Mediów zaznacza, że Wojewódzki i Figurski po raz kolejny prowokowali słuchaczy drastyczną demonstracją ksenofobii. A to według REM "nie tylko rażące chamstwo, ale i typowa mowa nienawiści".
W oświadczeniu, które publika serwis Wirtualnemedia.pl czytamy, że prezenterzy nie wyciągnęli wniosków z "publicznego potępienia", które spotkało ich rok temu. Chodzi o raistowskie wypowiedzi, którymi znieważyli czarnoskórego rzecznika Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Alvina Gjadhura.

Zarówno przed rokiem jak i obecnie Kuba Wojewódzki i Michał Figurski reagują na powszechne potępienie ich postawy kpiną, dając do zrozumienia oburzonym, że brakuje im inteligencji, aby zrozumieć, że oni tylko +zagrali+ w satyrycznej audycji na stereotypach. Podobne stanowisko zajmuje prezes Radia Eska - czytamy w stanowisku REM. CZYTAJ WIĘCEJ


źródło: Wirtualnemedia.pl

Według Rady te przejawy ksenofobii i rasizmu, które słyszymy na antenie Radia Eska Rock wykraczają poza "granice satyry oraz etycznego dziennikarstwa". Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zajmie się całą sprawą. Najpierw musi otrzymać od nadawcy materiał i dopiero wtedy oficjalnie go ocenić. Sprawę pod lupę wzięła już prokuratura.
Michał Figurski w wywiadzie dla naTemat tłumaczył, że nie przeprasza za swoje słowa, a jedynie za ich interpretację.
Całe oświadczenie przeczytasz na Wirtualnemedia.pl