Technologia miałaby służyć także do prac nad rozwojem polskiego lotnictwa i pomagać w prowadzeniu remontów, ale jej pierwszymi i głównymi użytkownikami prawdopodobnie mają zostać członkowie tzw. podkomisji smoleńskiej, którą przy Ministerstwie Obrony Narodowej powołał
Antoni Macierewicz. Po co im taki zakup za 3,5 mln zł? Dzięki technologii odtwarzania geometrii zewnętrznej i struktury wewnętrznej mogliby oni "zeskanować" drugiego rządowego Tu-154M i uzyskać jego dokładne plany konstrukcyjne. Jak poinformowali informatorzy RMF FM, podobno eksperci smoleńscy mają problem ze zdobyciem tego typu dokumentacji w inny sposób.