
Reklama.
"Już precyzowałem: ta flanka jest dla nas mniej priorytetowa" – bronił się Zybertowicz, po tym jak Tomasz Siemoniak czy Eugeniusz Smolar nie zostawili na nim suchej nitki. – "I nie histeryzujcie: inne kraje NATO, np. Finlandia już wycofały się z Eurokorpusu" – dodał.
Zamiast wspomnianej histerii jest śmiech. "Chyba razem z San Escobar przystępowała do NATO :)" – odpowiedział Arkadiusz Myrcha z PO. "Finlandia może zaszkodzić... każdy student o tym wie, Panie Profesorze ;)" – skwitował nawiązując oczywiście do szkodliwości popularnej wódki. Jeden z komentujących post Myrchy dołączył zdjęcie Aleksandra Kwaśniewskiego z dopiskiem: "Co wy tam wiecie o Finlandii".
Tomasz Siemoniak nie pił do spożywania alkoholu, za to wyraził współczucie względem prezydenta. "Znowu histeria. Nie słyszał pan o Petruizmach?" – odparł kąśliwie Zybertowicz. Tej uwagi dotyczącej wpadek szefa Nowoczesnej nie przyjęto z entuzjazmem.
"Nie wiem, co to 'petruizmy' (bo tak byłoby zgodnie z ortografią), ale od dziś wiem, co znaczy 'zybertolić'", "To Pan jest doradcą Prezydenta a nie pan Ryszard", "Tłumaczenie swojej pomyłki pomyłkami innych osób jest żenujące" – komentują internauci.
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl