Ulica Jacka Kuronia w Olsztynie.
Ulica Jacka Kuronia w Olsztynie. Fot. Screen/Google Maps/Street View

Urząd geodezji w Olsztynie wykazał się wyjątkową gorliwością. Przygotowując nazwy ulic do dekomunizacji wybrał wszystkie, które mogą budzić wątpliwości. Wśród nich pojawia się m.in. nazwisko Jacka Kuronia, a także Marka Kotańskiego. I zabrzmiało tak, jakby byli komunistycznymi oprawcami.

REKLAMA
Obaj z pewnością mocno by się zdziwili, że tak ich ktoś zaklasyfikował. Tak, jak zdziwiło się wielu mieszkańców i internautów. Aż się zagotowało. "Dekomunizacja ulic osiąga absurdalne apogeum. Olsztyńscy urzędnicy na liście patronów podejrzanych, do weryfikacji umieścili Jacka Kuronia" – napisał na Twitterze Adrian Zandberg, szef partii Razem.
logo
Fot. Screen/Twitter
logo
Fot. Screen/Twitter
Na pomysł faktycznie wpadli geodeci, to oni przygotowali listę nazwisk, teraz mają się nad nią pochylić radni. Jest zatem szansa, że przynajmniej oni wykażą się większą znajomością tematu. Że Jacek Kuroń był jednym z liderów opozycji demokratycznej w czasie PRL, a Marek Kotański – szefem Monaru.
Na razie Ratusz nawet geodetów pochwalił. – Lepiej, żeby na obecnym etapie było trochę więcej nazwisk, niż za mało – taka była odpowiedź. Nic dodać, nic ująć. Tu pisaliśmy więcej o problemach, jakie pociąga za sobą dekomunizacja ulic.