
Coś zaczyna dziać się w Pałacu Prezydenckim. Choć od dłuższego czasu spekuluje się o rekonstrukcji rządu, to za rekonstruowanie swojego otoczenia pierwszy wziął się prezydent Andrzej Duda. Jak donoszą prawicowe media, jeszcze we wtorek ma zostać ogłoszona decyzja o zmianie na stanowisku szefa prezydenckiego gabinetu. Adama Kwiatkowskiego ma zastąpić Krzysztof Szczerski, a podstawą takich roszad ma być fakt, iż "prezydent chce zmusić swoją Kancelarię oraz otoczenie do większej aktywności na wszelkich polach".
REKLAMA
Tak całą tę sprawę przedstawia sympatyzujący z Prawem i Sprawiedliwością portal braci Karnowskich wPolityce.pl. To ta redakcja pierwsza ujawniła informacje o mających nadejść zmianach w Kancelarii Prezydenta. I nie ukrywa, że powodem oddelegowania Adama Kwiatkowskiego do innych zadań ma być niezadowolenie prezydenta Andrzeja Dudy z jego pracy. Po odejściu ze stanowiska szefa prezydenckiego gabinetu Kwiatkowski ma jednak pozostać w KP i zająć się sprawami Polonii.
Takie decyzje Andrzeja Dudy mogą wskazywać, iż głowa państwa po prawie dwóch latach postępującej marginalizacji planuje powrót do grona rozgrywających w polskiej polityce. Pierwszym widocznym przejawem takich ambicji była już głośna wymiana korespondencji między prezydentem Dudą a ministrem obrony narodowej Antonim Macierewiczem.
Próba przypomnienia o tym, iż prezydentowi należna jest funkcja Zwierzchnika Sił Zbrojnych, spotkała się jednak z krytyką ze strony prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, któremu wyraźnie nie spodobał się nagły przypływ prezydenckich ambicji. Dziś wygląda jednak na to, iż Andrzej Duda nadal tych ambicji nie porzuca i być może szykuje nowe otwarcie w swojej prezydenturze.
Napisz do autora: jakub.noch@natemat.pl
źródło: wPolityce.pl
