
Dla mnie to było bardzo abstrakcyjne. Pewnie na siłę wyszukiwałam odniesienia do konkretnych osób obecnych w moim życiu. Nie było żadnych konkretów, pojawiały się tam głównie kolory opisujące aurę. Słyszałam też, że powiązania kosmiczne, energetyczne, są odcinane. A następnie pani mówiła, w jaki sposób wpływa to na kolor aury.
Efekt placebo?
W internecie roi się od poważnych rad, jak odcinać więzy energetyczne z byłymi partnerami. Można znaleźć opisy rytuałów, które mają "sprawić, by utracona energia powróciła, a kontakt został przerwany". Czytam więc, że: najlepiej rytuał odprawić w 19. księżycową dobę, w samotności, skupieniu, nie otaczając się przedmiotami, które mogłyby rozproszyć uwagę. Po lekturze szybko uznaję, że najlepiej zapytać specjalistę.
Rytuał odcinania
Swoim klientom zwykle radzi, by zamknęli oczy, wyobrazili sobie, że naprzeciwko siedzi były partner. – Powinni zobaczyć więzy w formie energii – nitki, która ich łączy. Potem mogą sobie wyobrazić, że biorą do rąk nożyczki i odcinają się – instruuje. "Odcinam, odcinam, odcinam" – powinno paść trzy razy.
Kolejnym krokiem jest odcinanie więzów energetycznych. Można to zrobić w medytacji. Zapalamy czarną świecę. Wizualizujemy łączącą nas z partnerem więź i przecinamy ją. Można to zrobić wyobrażając sobie nóż lub używając do tego wahadła czy kryształu górskiego. Po skończonym rytuale kryształ przemywamy zimną wodą. Czasem więź jest na tyle mocna, że zabieg trzeba powtórzyć. Czytaj więcej