
Reklama.
"KRRiT, wskutek mojej skargi przyznała, że FAKTY TVN 'są zaangażowane w spór polityczny i ze znamionami mowy nienawiści podsycają społeczne napięcia'" – poinformowała w swoim ostatnim felietonie dla wPolityce.pl Krystyna Pawłowicz. Oburzyło ją jednak, że jedyną karą jest wezwanie, "po raz 3472, do niestosowania w przyszłości takich zabiegów”.
Pawłowicz w dalszej części daje upust emocjom, powołując się na przepisy ustawy. Cytuje zapisy z kilku jej artykułów, m.in. że cofnięcie koncesji jest możliwe, kiedy "nadawca rażąco narusza warunki określone w ustawie lub w koncesji" czy gdy "rozpowszechnianie programu powoduje zagrożenie interesów... bezpieczeństwa i obronności państwa". Pisze też o lżejszych karach finansowych, dodając: "Niech Rada się nie boi, Polska za Wami stoi!".
Rzeczniczka KRRiT Teresa Berczyńska w rozmowie z WirtualnymiMediami.pl przekonuje, że "Rada się nie boi, Rada czeka na dobre prawo". – Działając w ramach ustawy nie możemy ani wpływać na audycję, ani jej zakazać – wyjaśnia portalowi, dodając, iż Rada wcale nie ignoruje skarg. Nowy skład od października wydał 3 wezwania i 7 upomnień na różne audycje.
Jedna z decyzji dotyczyła odcinka "Czarno na białym" TVN24 pt. "(Nie)czyste teorie", opisującym różnego rodzaju koncepcje zespołu Antoniego Macierewicza na temat katastrofy smoleńskiej. Skargę złożył pełnomocnik prof. Wiesława Biniendy. Materiał dotyczył m.in. jego osoby. Zdaniem Rady był nierzetelny.
źródło: wirtualnemedia.pl