O sprawie poinformował na Twitterze sam zainteresowany. Ekspert ds. bezpieczeństwa miał skomentować w TVP Info konferencję niemieckiej policji, zwołaną po zamachu w Dortmundzie. We wtorek wieczorem w tym niemieckim mieście doszło do wybuchów na trasie przejazdu autokaru z piłkarzami Borussii. Ranna została jedna osoba.
"O godzinie 14:00 w TVP Info. Serdecznie zapraszam" - tuż przed 13:00 napisał na Twitterze dr Wojciech Szewko, zapraszając obserwujących jego konto na Twitterze do oglądania programu z jego udziałem.
Jednak szybko okazało się, że te plany są nieaktualne, bo TVP zmieniła ramówkę. Cóż tak ważnego się stało, że misyjna telewizja odwołała wizytę specjalisty w studiu? Ekspert nie owijał w bawełnę.
"Sorry - nieaktualne. Dziś chodzi Misiewicz" - napisał Wszewko na Twiitterze. Wywołało to wesołość internautów, którzy nie szczędzili uszczypliwych komentarzy.
Jaki jest powód całego zamieszania? Dziś rano media zaczęły rozpowszechniać informację, że sławny protegowany ministra Macierewicza, który dostał pracę w państwowej spółce Polska Grupa Zbrojeniowa, będzie zarabiał 50 tys. złotych miesięcznie. Misiewicz zaprzeczył, by taka była wysokość jego zarobków na kolejnej państwowej posadzie, ale nie odpowiedział na pytanie, ile zarabia.
Kolejna afera wokół Misiewicza nie spodobała się Jarosławowi Kaczyńskiemu, przewodniczącemu Prawa i Sprawiedliwości. Przepychanki o byłego pomocnika farmaceuty z apteki Aronia są odczytywane jako przejaw konfliktu Kaczyńskiego z Macierewiczem.
– Zaraz po przybyciu do siedziby partii podpiszę decyzję o zawieszeniu Misiewicza w prawach członka partii – oznajmił poseł Kaczyński. – Podjąłem już decyzję o powołaniu komisji ds. zbadania całej tej sprawy. Zarówno tego ostatniego wydarzenia, jak i tych poprzednich – dodał.