Recep Erdogan może się cieszyć z wyników niedzielnego referendum.
Recep Erdogan może się cieszyć z wyników niedzielnego referendum. Pixabay
Reklama.
Zmiany w konstytucji dadzą Erdoganowi większą władzę. Będzie jednocześnie prezydentem i szefem rządu, będzie też mógł sprawować władzę wydając dekrety. Co więcej – będzie mógł rozwiązać parlament i będzie miał większy wpływ na wymiar sprawiedliwości.
Taką władzę oddało mu we wczorajszym referendum ponad 51 proc. obywateli Turcji. Połączenie w jednym ręku władzy wykonawczej i ustawodawczej oraz możliwość wywierania nacisków na władzę sądowniczą budzi duży sprzeciw tureckiej opozycji. Ta domaga się ponownego przeliczenia głosów, przedstawiciele opozycji twierdzą, że nawet 37 proc kart do głosowania budzi ich wątpliwości.
Mieszkańcy kilku dzielnic Stambułu wyszli na ulice po ogłoszeniu wstępnych wyników referendum. Protestują uderzając w garnki i patelnie. Tymczasem Erdogan świętuje i już powiedział, iż nie wyklucza przeprowadzenia kolejnego referendum. Tym razem Turcy mieliby głosować za przywróceniem kary śmierci.
źródło: BBC