"Będziesz siedział" kontra "Jarosław, Jarosław". Awantura pod Wawelem w rocznicę pogrzebu prezydenta Lecha Kaczyńskiego

18 kwietnia mija 7. rocznica pochowania na Wawelu pary prezydenckiej, która zginęła w katastrofie smoleńskiej. Z tej okazji Jarosław Kaczyński, szefowa rządu i ministrowie stawili się na Wawelu. W planach było między innymi złożenie kwiatów pod pomnikiem Jana Pawła II i msza. Na trasie przejazdu Kaczyńskiego i jego świty ustawili się protestujący, którym nie podoba się taka forma uczczenia pamięci pary prezydenckiej. Liczna grupa manifestujących zebrała się też pod Wawelem. Byli tam między innymi działacze organizacji Obywatele RP.

Sytuacji nie łagodził fakt, że pod Wawel przybyli również zwolennicy Jarosława Kaczyńskiego. Obydwie grupy wzajemnie się przekrzykiwały. Z jednej strony słychać było hasła "Jarosław, Jarosław!", "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę", a z drugiej na przykład "Jarosław, Ty Polskę zostaw. Kup klocki lego i zaproś Antoniego!". Porządku pilnowała krakowska policja, ale sytuacja była napięta. Wawel ponownie został ogrodzony barierkami.

Do manifestacji w Krakowie dochodzi podczas każdej wizyty Jarosława Kaczyńskiego na Wawelu. Wielu krakusów nie pogodziło się z tym, że zmarłego prezydenta pochowano w miejscu zarezerwowanym dla polskich królów. Inni sprzeciwiają się temu, by prezes Prawa i Sprawiedliwości z każdej tego typu wizyty czynił wydarzenie polityczne.