
Zoo w Zamościu ku przestrodze pokazało zdjęcie, na którym mężczyzna wkłada dziecko do wybiegu z dzikimi zwierzętami. Na szczęście tym razem nie doszło do tragedii, ale głupota niektórych rodziców zdaje się nie mieć granic.
REKLAMA
"Na 200 tys. rozsądnych bywalców ogrodów zoologicznych trafia się jeden myślący inaczej" – przestrzegają pracownicy Ogrodu Zoologicznego im. Stefana Milera w Zamościu i podają niechlubny przykład mężczyzny, który w sobotę postanowił uatrakcyjnić dziecku wizytę w ogrodzie. W tym celu włożył je do wybiegu surykatek. Na zdjęciu widzimy, jak cztery z tych ssaków z zainteresowaniem podbiegają do malucha. Wygląda to bardzo uroczo, ale mogło się skończyć tragicznie.
"Słodko wyglądające surykatki bez problemu przegryzają rękawicę spawalniczą swoimi ostrymi jak szpilki zębami" - czytamy na oficjalnym profilu ogrodu zoologicznego na Facebooku.
W komentarzach pod postem pojawiły się dziesiątki wpisów ludzi, którzy krytykowali zachowanie mężczyzny i dzielili się swoimi doświadczeniami. Znalazły się też osoby, który uważają, że nieodpowiedzialnego rodzica powinny spotkać konsekwencje prawne.
