Reklama.
Tę prawdę o tym, ile artysta jest w stanie zarobić ze streamingu, przedstawił Tomek Lipiński. Zaprezentowane przez niego cyferki robią wrażenie i prowadzą do prostego wniosku – artyści docierający do milionów słuchaczy na całym świecie są w stanie zarobić miliony. Gwiazdy lokalnych rynków są bez szans.
Co sekundę z małym haczykiem ktoś musiałby odsłuchać piosenkę, żebym miał coś na kształt polskiej średniej pensji (aktualnie 4277,32 PLN brutto) pod warunkiem, że byłbym jedynym autorem i tekstu, i muzyki. Przy dwóch autorach – co pół sekundy. Bogacić się mają bogaci. System jest tak ustawiony, żeby na streamingu zarabiał tylko światowy Top Ten. No i oczywiście dostawcy.