Partner Magdaleny Żuk kontratakuje wobec fali oskarżeń i agresji, z którymi mierzy się w internecie. Prawnik Markusa W. rozsyła hejterom pisma przedprocesowe.
Partner Magdaleny Żuk kontratakuje wobec fali oskarżeń i agresji, z którymi mierzy się w internecie. Prawnik Markusa W. rozsyła hejterom pisma przedprocesowe. Fot. Facebook.com/MagdaLena Żuk

Partner tragicznie zmarłej w Egipcie Magdaleny Żuk od pierwszych chwil jest traktowany przez internautów jakby to on był głównym podejrzanym w tej sprawie. Wielu nie szczędzi mu najbardziej ostrych słów, a kilka dni temu agresja skierowana w Markusa W. wyszła poza sieć i ktoś zaatakował jego mieszkanie. Teraz mężczyzna przechodzi więc do kontrataku.

REKLAMA
Jak informuje wrocławska "Gazeta Wyborcza", prawnik Markusa W. wysłał już kilkadziesiąt pism przedprocesowych od osób, które w internecie najbardziej bezpardonowo oceniały partnera Magdaleny Żuk. – Wszystkie rzucane wobec Markusa oskarżenia są bezpodstawne, a ich autorzy muszą się liczyć z naszą reakcją – poinformował na łamach dziennika radca prawny Łukasz Frankiewicz.
Przypomnijmy, iż lista zarzutów kierowanych w sieci pod adresem Markusa W. jest niezwykle obszerna. W internecie pojawiają się zarówno racjonalne pytania, jak i najbardziej kuriozalne teorie spiskowe. A wszystko dlatego, że wyjazd zorganizowany przez 27-latkę miał być dla niego niespodzianką i Markus W. nie wziął w nim udziału ze względu na to, iż z tracącym ważność paszportem nie zostałby wpuszczony do Egiptu.
Jak donosiliśmy w naTemat już kilka dni temu, internetowi "śledczy" bez trudu ustalili, gdzie Markus pracuje, gdzie dorabia, kim jest jego ojciec, w jakim towarzystwie się obraca i kim jest jego była dziewczyna. Upewnili się, że jego egzotycznie brzmiące imię wcale nie oznacza, że nie jest Polakiem. Na jednej z facebookowych grup opublikowano jego zdjęcie, znaleziono także jego numer telefonu. Gruntownie prześwietlono kogo ma w swoich znajomych na Facebooku.