Piosenkarka pisze, że "nie chce się wstydzić sama siebie, rezygnuje z występu i śle wszystkim pozdrowienia ze słonecznego ponad podziałami Mokotowa". A tymczasem
Jackowi Kurskiemu zaczyna się kurczyć lista artystów którzy wystąpią na scenie. W tym tempie, zanim orkiestra zagra pierwszą nutę na festiwalu, zostanie mu tylko Maryla Rodowicz i
Zenek Martyniuk. Internet zaś już kpi z prezesa telewizji, pokazując go jako samotną gwiazdę festiwalu.