Żył pełnią życia, ale właśnie dobiegło ono końca... Legendarnemu Zbigniewowi Wodeckiemu nie udało się wygrać z chorobą, która nagle dopadła go przed niespełna dwoma tygodniami, gdy doznał udaru. W poniedziałek 22 maja piosenkarz, kompozytor i multiinstrumentalista zmarł w wieku 67 lat w Warszawie.
Zbigniew Wodecki był gruntownie wykształconym muzykiem, który odnosił sukcesy właściwie w każdym okresie swojej prawie 50-letniej kariery. Do końca życia miał fanów w różnym wieku. Kilku pokoleniom Polaków dzieciństwo kojarzyło się z jego głosem zapowiadającym kolejny odcinek przygód "Pszczółki Mai". W latach 70-tych i 80-tych tańczono do jego "Chałupy Welcome to", "Lubię wracać tam, gdzie byłem", "Zacznij od Bacha", czy "Opowiadaj mi tak". W ostatnich latach ściągał tłumy na koncerty jazzowe. Wielką popularność zagwarantowało mu też miejsce w jury hitowego programu "Taniec z gwiazdami".