Posłanka przyznała w rozmowie z naTemat, że
od czasu tweeta Międlara obawia się o swoje bezpieczeństwo, bo zaczęła otrzymywać groźby karalne, w tym śmierci. W jej ocenie były ksiądz ma obsesję na jej punkcie, bo poświęca jej dużo uwagi. Kilka miesięcy temu Wielka Brytania nie pozwoliła wjechać Międlarowi do kraju, z powodu podsycania nienawiści na tle nacjonalistycznym. Były ksiądz obwinił za to Żydów. Wczoraj pod sądem Międlarowi towarzyszyła ksenofobiczna brytyjska formacja "Britain First". Według relacji Piotra Godzisza z Lambdy, obecni na miejscu policjanci nie reagowali na niezgodne z prawem nacjonalistyczne, ksenofobiczne okrzyki. Zapowiedział złożenie skargi do prokuratury.