
W naszych głowach wciąż pokutuje wyobrażenie o kobiecym stroju do pracy zaczerpnięte z filmów o Wall Street z lat 90. Dziwna hybryda wyeksponowanych strojem drugorzędnych cech fizycznych obu płci. Taki dress code znakomicie sprawdza się, jeśli pozujesz do zdjęcia do CV, ale znacznie gorzej, kiedy musisz przesiedzieć 8 godzin za biurkiem. Polecamy polskie marki, które wiedzą jak ubrać kobietę do pracy tak, żeby nie musiała się przebierać po wyjściu z niej. Wygodnie, elegancko, bez zadęcia, a przede wszystkim porządnie.
Elementy
Natalia Siebuła
Echo
Kaaskas
MILIDIAMI
borko
Bynamesakke
Napisz do autorki: helena.lygas@natemat.pl
