Do lipcowego kongresu Prawa i Sprawiedliwości został niecały miesiąc, ale już teraz, w czasach wahających się słupków sondażowych, słyszymy o kolejnych pomysłach na przyciągnięcie nowych wyborców. A przynajmniej utrzymania dotychczasowych. Tym razem PiS planuje zadbać o swoją stałą grupę docelową – seniorów.
Prezent dla seniorów
Co prawda politycy Prawa i Sprawiedliwości mogą być zadowoleni z wyników sondaży, jednak jak wiadomo – licho nie śpi i gdzie jak gdzie, ale w polityce przezorny powinien być zawsze ubezpieczony. Przez prawie 2 lata rządów, PiS-owska większość parlamentarna i rząd Beaty Szydło postawił na dzieci i ludzi młodych. Sztandarowy program 500+ szturmem zdobył umysły i portfele rodzin, Mieszkanie+ to wielka nadzieja, szczególnie dla młodszych osób na mieszkanie, a obniżenie wieku emerytalnego cieszy większość społeczeństwa bez względu na wiek, choć nie powinno. Przyszedł czas na seniorów. Jaki pomysł ma Prawo i Sprawiedliwość ma dla nich?
To 500+ dla seniorów. Hasło chwytliwe i sprawdzone w polityczno-marketingowych bojach, a dodatkowe pieniądze dla emerytów na pewno się przydadzą. Co prawda, 500 złotych miałoby być wypłacane tylko raz w roku, przed świętami Bożego Narodzenia, ale dla bardzo wielu starszych osób byłby to duży zastrzyk gotówki. Dla nich gotówki, a dla PiS potencjalne 9 mln głosów. Bo tyle emerytów jest obecnie w naszym kraju. Nawet kilkadziesiąt procent z tej liczby to wyborcy, o których warto walczyć.
Co wiadomo?
O jak na razie dosyć tajemniczy projekt zapytaliśmy polityków PiS zasiadających w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Przyznają, że znają projekt, ale nie będą udzielać komentarzy przed oficjalnym zgłoszeniem go do prac komisji. Jeszcze nie wiadomo, kiedy trafi pod jej obrady, ale politycy partii rządzącej przyznają, że miałoby się to odbyć jak najszybciej, aby wydatki zostały uwzględnione w budżecie na przyszły rok.
O więcej szczegółów chcieliśmy zapytać Ministerstwo Pracy Rodziny i Polityki Społecznej oraz Ministerstwo Finansów. To pierwsze nie zna sprawy i nie zajęło jeszcze stanowiska, a drugie odsyła do pierwszego i jak na razie nie odnosi się ani do projektu, ani do wstępnych wyliczeń.
Pieniądze, pieniądze...
No właśnie, wyliczeń. Jak nietrudno policzyć, taki program kosztowałby około 4,5 mld złotych. Czy takie pieniądze są w budżecie? Jak mówi ekonomista, profesor Stanisław Gomułka – "Oczywiście tych pieniędzy nie ma w budżecie. Jeżeli taki wydatek doszedłby do skutku, to będzie on tylko powiększał deficyt budżetowy. Moim zdaniem, jeżeli pojawiłyby się dodatkowe miliardy w budżecie, to powinny one zostać spożytkowane na obniżenie deficytu, bo nie zapominajmy, że musimy pilnować tej 3 procentowej granicy deficytu".
Jak dodaje profesor Gomułka: "Z pewnością każdy emeryt ucieszyłby się z takiego prezentu pod choinkę, a notowania Prawa i Sprawiedliwości poszybowałby w górę. Musimy tylko pamiętać o jednym: jeżeli raz damy taki prezent części społeczeństwa, to w następnych latach będzie ono oczekiwało tego samego".
W tym miejscu trzeba przypomnieć o propozycji Platformy Obywatelskiej, która kilka miesięcy temu mówiła o trzynastej emeryturze. Zaskoczyła tym nie tylko Nowoczesną, ale także swój bardziej liberalny elektorat. Niestety, Platforma nie przedstawiła żadnych wyliczeń, a Prawo i Sprawiedliwość miało doskonałą okazję to punktowania rywala.
Jak zawsze potrzeby polityczne zderzają się z twardą ekonomia i matematyką. Czy można rozdać po 500 złotych dla każdego seniora? Można, bo można wziąć kredyt. Jednak w tym projekcie wcale nie chodzi o seniorów i poprawę poziomu ich życia. Tutaj chodzi raczej o program Sondaż+, z którego skorzysta dosyć specyficzna grupa społeczna.