
O tym, że poseł Jacek Sasin (PiS) ma chrapkę na stanowisko prezydenta Warszawy, wiadomo nie od dziś. Problem w tym, że uczucie mieszkającego w Ząbkach polityka do stolicy Polski nie jest odwzajemnione, zwłaszcza po bardzo niepopularnym projekcie powiększenia Warszawy, który firmował. Jak informuje "Fakt", PiS przeprowadził tajny sondaż by sprawdzić, jakie szanse ma Sasin na władzę w stolicy.
REKLAMA
Sondażowe wyniki pierwszej tury wyborów w Warszawie wyglądają dla PiS całkiem obiecująco: Jacek Sasin uplasowałby się na pierwszym miejscu razem z Rafałem Trzaskowskim (PO), zdobywając 27 proc. głosów. Problem dla PiS zacząłby się w dużej turze: według tajnego sondażu Jacek Sasin, były szef kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego, przegrałby... z każdym. Taki scenariusz sprawdza się zarówno dla kontrkandydata z PO, jak i Barbary Nowackiej (Twój Ruch), Pawła Rabieja (.Nowoczesna) i Ryszarda Kalisza. Świadczy to o dużym elektoracie negatywnym kandydata PiS w stolicy.
Jak pisał w naTemat Jakub Noch, pod koniec kwietnia Prawo i Sprawiedliwość na jakiś czas ugasiło kolejny rozpętany przez siebie pożar. Jak poinformował poseł Jacek Sasin, do kosza mają trafić poselskie plany poszerzenia granic Warszawy o sąsiednie gminy. Zarazem Sasin dał do zrozumienia, że pomysł mogący pomóc PiS w przejęciu władzy w stolicy w przyszłości wróci, ale jako projekt rządowy.
źródło: Fakt.pl
