
Reklama.
"Wybraliśmy tę nazwę nie dlatego, że interesują nas zarobki tej konkretnej osoby. Ale dość mamy hipokryzji Prawa i Sprawiedliwości – partii, która do wyborów szła pod hasłem 'dobrej zmiany'" – piszą autorzy kalkulatora, który można znaleźć pod tym adresem.
Jak dodają, jej wybór "urasta do rangi symbolu: wróciły dobrze znane z przeszłości uzasadnienia, że 'sama chciała, to niech ma', 'gdzieś musi zacząć karierę' czy 'chciała się sprawdzić w biznesie'".
Autorzy kalkulatora zaznaczają również, że obliczenia zostały dostosowane do doniesień pasowych, zgodnie z którymi Sadurska w zarządzie PZU zarobi 90 tys. zł miesięcznie.
Kalkulator rzeczywiście działa. Przykład? Jeśli zarabiamy pensję minimalną (1459 zł), na jej roczną pensję będziemy musieli pracować… 62 lata. A raczej po prostu jej nie zarobimy. Taki problem dotyczy ponad połowy Polaków.