
Bareja by tego nie wyreżyserował. Jan Szyszko ostentacyjnie załatwiający prywatę u ministra Błaszczaka tuż przed kamerami Polsatu to dla wielu esencja rządów PiS. Skłamie ten, kto powie, że nie interesuje go, kim jest słynna już "córka leśniczego" i co tak naprawdę było w liście. Posłanka PO Agnieszka Pomaska próbuje zaspokoić ciekawość Polaków, szachując ministrów oficjalnym pismem w tej sprawie.
Przedmiotem niniejszego wniosku czynię dokument przekazany Panu Ministrowi 13 czerwca 2017 roku przez Ministra Środowiska – Pana Jana Szyszkę w toku czynności bezpośrednio poprzedzających posiedzenie rządu. Dokument określony jako „list od córki leśniczego” został złożony w ramach pełnionych obowiązków ministerialnych, z uwagi na co podlega ściśle zakresowi przywołanej ustawy.