Kolejny artysta dosyć dosadnie skomentował to, co dzieję się w TVP.
Kolejny artysta dosyć dosadnie skomentował to, co dzieję się w TVP. Fot. Wojciech Kardas / Agencja Gazeta/screen z facebook.com
Reklama.
Karuzela zmian w telewizji publicznej kręci się nieustannie, a co kilka dni tempa nie wytrzymują kolejni pracownicy, którzy z potłuczeniami z tej karuzeli wypadają. Kilkunastodniowy skandal z festiwalem w Opolu, rezygnacja z transmisji Mazurskiej Nocy Kabaretowej czy "zmiana formatu" hitu telewizyjnej Jedynki "Jakiej to melodii", w której dotychczasowy prowadzący się nie mieści, to tylko wierzchołek góry lodowej, która na własne życzenie Jacka Kurskiego płynie na TVP.
Właśnie "zmianę formatu" muzycznego show na Facebooku skomentował Wiktor Zborowski. Ten utytułowany aktor teatralny i telewizyjny bardzo rzadko zabiera głos w sprawach publicznych. Jednak jak widać po ostatnim wpisie, jeśli już to robi, to celnie i ostro. Wpis Zborowskiego, na swoim fanpage'u opublikowała Krystyna Janda.
"Program 'Jaka to melodia' oglądało średnio ok. 4 mln widzów. Program 'Jaka to patriotyczna lub kościelna melodia', może liczyć (moim zdaniem) na ok. 400 tysięcy" - pisze w poście Zborowski. Dodaje, że "3,6 mln targowiczan, komunistów, złodziei, łotrów, barbarzyńców, obarczonych genem zdrady, wymagających specjalnej troski, zdrajców narodu, UBywateli, koderastów i innego gorszego sortu zostało "sczyszczonych". Podsumowuje to stwierdzeniem, że to "dobra, oczekiwana i potrzebna zmiana".
Wpis doczekał się już wielu komentarzy.
Wniosek jest jeden: wiadomo już, kto będzie kolejnym artystą, który nie wystąpi w produkcjach Telewizji Polskiej przez kilka następnych lat.