Reklama.
Zandberg miałby być wspólnym kandydatem lewicy i ruchów miejskich, a także otwierałby lewicową listę kandydatów do Rady Warszawy. Rozmowy na temat wyborów już trwają.
NaTemat pyta o kandydaturę Adriana Zandberga jedną z członkiń Partii Razem. – Jest rozważany jako mocny kandydat w tych wyborach, ale decyzja jeszcze nie zapadła. Uważam, że ma szanse, ale wołabym, byśmy wystawili kobietę" – mówi nam działaczka.
Inna członkini Partii Razem również potwierdza w rozmowie z naTemat, że trwają rozmowy ws. kandydatury Zandberga. – Adrian zna miasto jak mało kto i rozumie, że to wspólnota mieszkańców, których potrzeb obecne władze słuchały tylko wtedy, gdy zwęszyły w tym interes polityczny! Dobrym przykładem jest leczenie niepłodności metodą in vitro – Platforma wrzuciła nasz projekt do szuflady na ponad rok – mówi członkini Partii Razem.
Zandberg, jeden z najbardziej rozpoznawalnych członków Partii Razem, zabiera głos nie tylko na temat polityki krajowej, ale i warszawskiej. Polityk, który wśród wartości jakimi powinna kierować się władza wymienia sprawiedliwość społeczną, krytykuje działania Hanny Gronkiewicz-Waltz (PO) w sprawie reprywatyzacji. "Prezydent Warszawy ma moralny obowiązek wytłumaczyć się z reprywatyzacyjnego złodziejstwa, które rozpleniło się w Warszawie" – mówił wczoraj Zandberg w Radio Zet.
Z kim o fotel prezydenta Warszawy rywalizowałby Zandberg? Jak informował"Fakt", PiS przeprowadził tajny sondaż by sprawdzić, jakie szanse ma Sasin na władzę w stolicy. W pierwszej turze zająłby pierwsze miejsce ex aequo z Rafałem Trzaskowskim (PO). Problemy dla PiS zaczęłyby się w drugiej turze warszawskich wyborów prezydenckich.
źródło: SE.pl