
Absolwent Gimnazjum nr 7 w Warszawie Alan Wysocki nagrał filmik, w którym zarzuca swojej byłej szkole cenzurę. Chłopak twierdzi, że dyrekcja nie pozwoliła mu na wygłoszenie wystąpienia końcoworocznego z powodu jego poglądów. Dyrekcja placówki jednak wszystkiemu zaprzecza.
[i]Uprzejmie informuję, że:
1. w internecie pojawiły się nagrania Alana W. – naszego tegorocznego absolwenta;
2. sprawa przemówienia na zakończenie nauki w Gimnazjum nr 7 z Oddziałami Integracyjnymi "Przy Łazienkach Królewskich" nie była podnoszona na Radzie Pedagogicznej;
3. w szkole są zasady, które umożliwiają uczniom klas trzecich wygłoszenie pożegnalnego przemówienia, wychowawcy klasy rozmawiają ze sobą, także z uczniami, którzy mogliby się podjąć tego zadania;
4. Alan, będąc uczniem klasy drugiej w ubiegłym roku szkolnym występował na zakończeniu klas III, przemawiając w imieniu koleżanek i kolegów;
5. Alan rokrocznie był wyróżniany za swoją postawę i działalność na rzecz szkoły, w tym roku szkolnym Rada Pedagogiczna 16.06.2017 r. uhonorowała ucznia w Księdze Osiągnięć „za wysoką świadomość obywatelską”;
6. Alan nie rozmawiał ze mną na temat chęci wygłoszenia przemówienia na koniec roku szkolnego;
7. w szkole obowiązują zasady, dzięki którym każdy uczeń może się wypowiedzieć, tworzone są warunki do rozwoju uczniów z poszanowaniem ich poglądów.[br
Przyznaję, że nagranie Alana zamieszczone w internecie sprawiły mi przykrość. Jestem przekonana, że uczniowie w szkole znają zasady wzajemnego szacunku.
