
Państwowa spółka Energa na czele, której stoi Daniel Obajtek, jeden z zaufanych "dobrej zmiany" po 12 latach wycofała się ze sponsorowania klubu koszykarskiego Czarni-Słupsk. Utytułowany klub znalazł się w trudnej sytuacji. Musi zebrać 190 tys. zł. Z pomocą ruszyli kibice, mieszkańcy Słupska i Robert Biedroń.
REKLAMA
Dopiero co pisaliśmy o sukcesach finansowych miasta Słupsk, zarządzanego przez Roberta Biedronia. Mimo uzyskania nadwyżki budżetowej (poprzednio 20 mln deficyt) radni PiS oskarżają prezydenta o doprowadzenie do "zwijania się miasta" i "emigracji 4 tys. mieszkańców". A tu kolejna złośliwość, prztyczek, gest na przekór.
Utytułowany klub, półfinalista Pucharu Polski w koszykówce, zostaje bez sponsora jakim dotychczas była kontrolowana przez skarb państwa spółka energetyczna. Trwa publiczna zbiórka na koszty licencji do gry w lidze.
Decyzja spółki Energa zaskoczyła klub Czarni-Słupsk. Działacze sportowi wydali wyważone oświadczenie. Czytamy w nim: – Spokój i przygotowania do kolejnych rozgrywek zostały jednak zakłócone przez decyzję tytularnego sponsora, Grupy Energa, który po 12 latach kończy współpracę z Czarnymi. – To oznacza, że znaleźliśmy się w trudnym położeniu, bo do 15 lipca musimy przedstawić dokumenty licencyjne, a w nich przedstawić gwarancje i zabezpieczenia finansowe.
Złości nie kryją kibice. Wylewają ja w komentarzach. Klub jednak nie poddaje się. Rozpoczęli zbiórkę pieniędzy a potrzeba ok. 190 tys. złotych. W ciągu 48 godzin udało się zebrać ponad 20 tys. Do akcji włączył się także Robert Biedroń, prezydent Słupska.
Zbiórka wciąż trwa. Zakończenie akcji w połowie lipca. Jest nadzieja, bo przyłączyli się miłośnicy koszykówki z całej Polski. Pieniądze, które zbierają potrzebne są na spełnienie podstawowych wymagań licencyjnych.
Państwową spółką Energą kieruje Daniel Obajtek. To jeden ze specjalistów "dobrej zmiany". Karierę zaczynał bycia wójtem w Pcimiu w podkarpackiej gminie. W czasie kampanii wyborczej do Sejmu razem z Beatą Szydło malował miejscową szkołę. Na malowaniu się nie skończyło, bo po zwycięstwie Prawa i Sprawiedliwości szybko awansował, mimo poważnych zarzutów. Od stycznia 2016 r. kierował Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a prezesem Enega SA został w marcu tego roku. Spółka już w styczniu groziła Czarny Słupsk wycofaniem się ze sponsorowania. Chodziło o postępowanie prokuratorskie w klubie. W oświadczeniu wydanym przez spółkę czytamy: – Dlatego też, mając na uwadze informacje medialne i prowadzone śledztwa związane z sytuacją w klubie Czarni Słupsk stwierdziliśmy, że działania podejmowane w tym przypadku przez sponsorowanego niekorzystnie wpływają na dobre imię i wizerunek spółki Energa.
Klub z pewnością może liczyć na wsparcie kibiców.
