
Reklama.
Cimoszewicz zauważył, że to nie pierwszy raz, kiedy prezes PiS podejmuje ten temat, mówił o tym również Antoni Macierewicz. – Oni lekceważą fakty historyczne. Polska oficjalnie się zrzekła (odszkodowania – red.), oczywiście w sytuacji, w której nie mieliśmy całkowitej wolności, byliśmy zmuszeni do rezygnacji po Związku Radzieckim – tłumaczył.
– Nie ma dokumentów, ale przez 60 lat wszystkie kolejne rządy PRL i III RP nie chciały pieniędzy. W prawie międzynarodowym nie mamy podstaw do takich reparacji – podkreślił.
Jak zauważył, ewentualne roszczenia mogą się dla nas niekorzystnie skończyć. – Jeśli PiS się na to zdecyduje, to będzie świadome dążenie do konfliktu z Niemcami. A tam doskonale wiedzą, jaka jest sytuacja prawna, więc nikt ich nie postraszy – podkreślił.
Przypomnijmy, co prezes PiS mówił podczas sobotniego kongresu. – Popieraliśmy wejście do Unii jako PiS. Krótko mówiąc nikt nam nie może zarzucić antyeuropejskości. Bardzo cenimy sobie europejskie środki, bo umożliwiają inwestycje, ale także dlatego, że one przełamały tą niezdolność III RP do dużych przedsięwzięć społecznych – tłumaczył prezes.
– Ale to, że sobie je cenimy, nie oznacza, że tracimy przez to prawo do innych ocen, w tym także do ocen kontekstu historycznego i ekonomicznego, które konteksty dotyczą tych środków – kontynuował i wtedy właśnie przypomniał o odszkodowaniach za II WŚ. – Polska się nigdy nie zrzekła tych odszkodowań. Ci, którzy tak sądzą, są w błędzie – stwierdził Jarosław Kaczyński.
Źródło: TVN24