Andrzej Duda ma wielkie plany wobec Donalda Trumpa.
Andrzej Duda ma wielkie plany wobec Donalda Trumpa. Fot. Jakub Włodek / Agencja Gazeta

– Chcę zrobić dobry biznes dla Polski. Taki, który da efekt "win-win", jak mawiają Amerykanie, czyli że obie strony na tej wizycie wygrają – powiedział w wywiadzie dla tygodnika "Do Rzeczy" prezydent Andrzej Duda. I przy okazji po raz kolejny podkreślił, że uchodźcy do Polski nie przyjadą.

REKLAMA
Jaki biznes Duda ma na myśli? Przede wszystkim ten energetyczny. – Mamy gaz z Kataru, ale mamy też gaz ze Stanów Zjednoczonych, to jest kwestia konkurencji cenowej również – gdzie nam się będzie bardziej opłacało, kto nam da lepsze warunki. Dobrze, że ta furtka nam się otwiera i dlatego chcemy zwiększyć możliwości przepustowe gazoportu – stwierdził prezydent.
Przy okazji zapowiedział, że chce jednak także innych źródeł pozyskania gazu. – Niezależnie od tego chcemy zbudować gazociąg z szelfu norweskiego do Danii i Baltic Pipe, bo to są dwa odrębne gazociągi. Chodzi o to, by gaz z Norwegii był dostarczany do systemu duńskiego, a następnie by mógł być dostarczany do Polski – stwierdził.
W tym samym wywiadzie Duda podkreślił także, że nie uważa, iż relacje polsko-amerykańskie będą się rozwijać kosztem tych z państwami europejskimi. Po czym praktycznie płynnie przeszedł do sprawy… uchodźców.
– Inna sprawa, że nie wyobrażam sobie, by przywożono na siłę ludzi do Polski, gdy imigranci wybierają kraje Europy Zachodniej. Mamy ich tu siłą przetrzymywać? Unia Europejska, która tak się szczyci swoimi zasadami i wartościami, nigdy nie może sobie na coś takiego pozwolić. Polska od samego początku zachowuje się jak najbardziej odpowiedzialne państwo Unii, bo powtarzamy, że pomagać trzeba tam, gdzie jest źródło problemu, czyli na miejscu – stwierdził.
Duda zapewne żyje już wizytą najpotężniejszego człowieka świata, ale przypomnijmy, że w niedzielę po raz pierwszy w Polsce odbył się zjazd Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO. Otworzył go prezydent Andrzej Duda. Padło wiele ważnych deklaracji. Chociażby, że UNESCO przy pomocy polskich ekspertów odbuduje zniszczone wojną syryjskie Aleppo. Duda dziękował za uratowanie Krakowa, ale o Białowieży nawet się nie zająknął.
Źródło: Do Rzeczy