Polak, Węgier dwa bratanki? Węgry właśnie podpisały umowę na gaz z Rosją przypominając, że polityka to nie piękne hasła, lecz interesy.
Polak, Węgier dwa bratanki? Węgry właśnie podpisały umowę na gaz z Rosją przypominając, że polityka to nie piękne hasła, lecz interesy. screen z twitter.com/jbrudzinski

Węgry po raz kolejny pokazały, że w polityce kierują się pragmatyzmem, a nie idealistycznymi mrzonkami. Podczas gdy prezydent Duda i jego środowisko polityczne lansują koncepcję Trójmorza, czyli ścisłej współpracy - w tym energetycznej - państw leżących między Bałtykiem, Adriatykiem i Morzem Czarnym, Budapeszt znowu zwraca się do Moskwy. W dzień przylotu prezydenta Trumpa do Polski węgierski rząd podpisał umowę na gaz z rosyjskim Gazpromem.

REKLAMA
Jak informuje Reuters, do końca 2019 roku Węgry podłączą się do gazociągu Gazpromu. Umowę, która zdaniem ministra spraw zagranicznych Węgier Petera Szijjarto, poprawi bezpieczeństwo energetyczne jego kraju, podpisano w środę, czyli w dzień, gdy prezydent USA lądował w Warszawie, do której zagościł w drodze na szczyt G20 w Niemczech.
Prezydent Donald Trump promuje konkurencyjne źródło energii, amerykański LNG (skroplony gaz) – przypomniał Reuters. Dywersyfikacja dostaw gazu to kwestia często podnoszona przez prezydenta Andrzeja Dudę – wyraził on dziś nadzieję, że Polska i USA podpiszą umowę na gaz LNG. Tymczasem Węgry, przedstawiane przez partię rządzącą jako główny sojusznik Polski, postanowiły zwrócić się do Rosji.
Niedawno naTemat pisał o tym, że z lansowanej przez polskie władze koncepcji Trójmorza wypisały się Czechy. Uznały inicjatywę za przestarzałą i mocarstwową.
źródło: Reuters.com