Właśnie z tego powodu, 14 lipca do sekretariatu ZTiS LP w Giżycku zgłosił się działacz Fundacji Las Naturalny z prośbą o rozmowę z dyrektorem zakładu. Miał mu grozić paragrafami przepisów prawa unijnego. – Powiedział, że nie zgadza się z otrzymanym wezwaniem i porwał je na strzępy, po czym rzucił nim w twarz dyrektora – czytamy w oświadczeniu na stronie
Lasów Państwowych. Leśnicy twierdzą, że chwile później ich szef został uderzony w twarz przez
aktywistę. Na skutek uderzenia dyrektor – "na chwilę stracił świadomość". Zapewniają, że skierują sprawę do sądu.