
Reklama.
Jak informuje białostocki reporter "Gazety Wyborczej", po 35 godzinach akcji ekolodzy odnieśli sukces: ciężki sprzęt do wycinki drzew udało się zablokować na całe dwa dni, a Nadleśnictwo Białowieża odwołało zakaz wstępu do Puszczy. Dziś ten sukces zamierzają świętować, dlatego zapraszają wszystkich do Białowieży.
Do obrony Puszczy przed wycinką stanęli ekolodzy zarówno z Polski, jak i z zagranicy. Światowe media relacjonują ten protest, gdyż w całej Europie wiele osób zdaje sobie sprawę, jak cenna jest Puszcza Białowieska.
Ale minister środowiska Jan Szyszko jest przekonany, że wycinka drzew w Puszczy to dla jej dobra. Gdy 32 z 39 członków Rady Ochrony Przyrody skrytykowało ministra, co zrobił Jan Szyszko? Zwolnił tych, którzy się z nim nie zgadzali i problem został rozwiązany. Ministrowi Szyszce z miesiąca na miesiąc przybywa afer na koncie, ale dotąd zawsze wychodził z nich obronną ręką. Nie brakowało przy tym komentarzy, że zawdzięcza to – nazwijmy to – błogosławieństwu z Torunia.
źródło: "Gazeta Wyborcza"