Pamiętacie jak PiS zapowiedział walkę z nepotyzmem? Coś to partii rządzącej nie wychodzi. Niesławny Bartłomiej Misiewicz, pupil Antoniego Macierewicza, osoba bez kompetencji objęła ważną funkcję w Ministerstwie Obrony Narodowej. Stał się symbolem tego czego nikt nie lubi: kolesiostwa. Ale Misiewiczów jest więcej, ostatni wypłynął w Katowicach..
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Napisz do mnie:
bartosz.godzinski@natemat.pl
Nepotyzm w PiS ma kilka nazwisk: wspomniany Misiewicz, kierowca Macierewicza Kazimierz Bartosik, prezes Pekao Michał Krupiński, prezes PZU Małgorzata Sadurska. Owszem, zawsze lepiej jest zatrudniać ludzi, których się zna i którym się ufa, ale nie wtedy, gdy brak im kompetencji. Tymczasem najnowszy przykład ze Śląska o którym pisze "Wyborcza" pokazuje, że umiejętności w obecnej polityce schodzą na dalszy plan.
Komisarz Józef Korzusnik wcześniej był zaopatrzeniowcem śląskiej policji. Prywatnie znał się z wojewodą. Teraz został wicedyrektorem wydziału zarządzania kryzysowego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach. – Znajomość nie miała żadnego wpływu na moją nominację – tłumaczy "Wyborczej" Korzusnik.
Poprzedni szef tego ważnego wydziału, Grzegorz Kamieniowski, został odwołany, bo... stracił zaufanie wojewody śląskiego. A wcześniej zajmował się przez lata usuwaniem skutków powodzi, trąb powietrznych czy katastrof kolejowych. Kogo by to jednak w PiS obchodziło...
Jego miejsce zajął komisarz Korzusnik, który przez 19 lat pracował w policji jako zaopatrzeniowiec. Jak czytamy w "Gazecie Wyborczej", zajmował się liczeniem i zakupami amunicji oraz broni. Sam nowy wicedyrekotr przyznał, że wydział zaopatrzenia śląskiej policji ma sporo "zasług". Kupił barierki na Światowe Dni Młodzieży, które nie kurzą się w magazynie. Wykorzystano je np. do odgrodzenia Sejmu przed protestującymi obywatelami.
Nowy wicedyrektor wydziału zarządzania kryzysowego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego
"Mam doświadczenie w pracy policji, natomiast na ocenę mojej pracy w urzędzie wojewódzkim przyjdzie poczekać. Jak napisano w piśmie: po owocach ich poznacie."