Reklama.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości jednak obserwują to, co dzieje się na ulicach Warszawy i wielu innych polskich miast. I wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński właśnie podzielił się ze wszystkimi swoimi spostrzeżeniami na temat protestujących. Oczywiście, nic nowego nie wymyślił. Dziesiątki tysięcy młodych Polaków zwyzywał m.in. od "esbeków".