Minister sprawiedliwości i prokurator generalny - Zbigniew Ziobro i prezes PiS - Jarosław Kaczyński
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny - Zbigniew Ziobro i prezes PiS - Jarosław Kaczyński Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
"Naczelny Sąd Administracyjny uznał właśnie, że Sejm skutecznie unieważnił wybór 3 sędziów Trybunału Konstytucyjnego, od których prezydent nie przyjął ślubowania. Zrobił to w formie odpowiedzi na wniosek o udzielenie informacji publicznej" – napisał na Twitterze Patryk Słowik, dziennikarz "Dziennika Gazety Prawnej".
NSA uznał bowiem decyzję Sejmu o unieważnieniu wyboru trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego (wybranych głosami PO-PSL; Romana Hausera, Andrzeja Jakubeckiego i Krzysztofa Ślebzaka) za zgodną z prawem. Ich miejsce zajęli tzw. sędziowie–dublerzy wybrani przez Prawo i Sprawiedliwość: Mariusz Muszyński, Henryk Cioch i zmarły w lipcu Lech Morawski.
W czerwcu 2015 roku (za rządów koalicji PO-PSL) Sejm przyjął ustawę o Trybunale Konstytucyjnym, w myśl której parlament mógł wybrać w październiku dwóch sędziów Trybunału w miejsce tych, którym kadencja wygasała w grudniu – czyli już po przejęciu władzy przez PiS – razem z trzema kolejnymi, których kadencja upływała w listopadzie – jeszcze w trakcie poprzedniego Sejmu. Sędziowie zostali wybrani, ale 25 listopada 2015 roku Sejm już obecnej kadencji – głosami PiS – przyjął pięć uchwał o tym, że ich wybór nie miał mocy prawnej. W ich miejsce w środę 2 grudnia Sejm ponownie wybrał pięciu sędziów TK, a kandydatów zgłosiło tylko PiS.
Oburzona opozycja apelowała do prezydenta o przyjęcie ślubowania od trzech sędziów wybranych na miejsce tych, których kadencja wygasała w listopadzie. Bezskutecznie. Prezydent Duda błyskawicznie zaprzysiężył "pisowskich" sędziów (nocą z 2 na 3 grudnia, na uroczystości bez obecności mediów) przyjmując ich ślubowanie (4 z 5, Julia Przyłębska, prezes TK, ślubowała później).
Kilkanaście godzin później – 3 grudnia 2015 roku – Trybunał Konstytucyjny orzekł, że wybór trzech sędziów, których kadencja upływała w listopadzie, jest zgodny z Konstytucją, a ich niezaprzysiężenie przez prezydenta nie unieważnia ich wyboru. Trybunał uznał też, że ustawa PO jest niekonstytucyjna w zakresie, w jakim umożliwiła Sejmowi wybór (w październiku) dwóch sędziów TK w miejsce tych, których kadencja mija w grudniu.