Sztuka jest po to, by wywoływać emocje. Nic tak jednak nie działa ostatnio na nas, jak spektakle teatralne. Kolejny przykład był w czwartek w Chorzowie. Teatr Rozrywki wystawił sztukę "Klątwa" Teatru Powszechnego z Warszawy. Jej mocna społeczna, polityczna, a przede wszystkim religijna tematyka jak zwykle zgromadziła tłum nie tylko widzów, ale i protestujących.
– To jest uciśnienie wolności ludzi. Każdy ma prawo oglądać to, co chce i każdy ma prawo wyrażać się w sztuce. Jeśli teatr przestanie wyrażać wolność to, to jest koniec – mówiła aktorka Alona Szostak.