Opozycja przypomina, że za czasów rządów
Platformy Obywatelskiej też miała miejsce zagadkowa śmierć więźnia, który odsiadywał karę dożywocia za zabicie Krzysztofa Olewnika. Ówczesny minister sprawiedliwości
Zbigniew Ćwiąkalski złożył dymisję. Choć trudno obciążać ministra odpowiedzialnością za to, ze więzień popełnił samobójstwo w celi, to jak zauważył osiem lat temu Ćwiąkalski, istnieje coś takiego jak odpowiedzialność polityczna. Poczuwając się do winy za podległy mu resort Ćwiąkalski oddał się do dyspozycji premiera, a Donald Tusk zdecydował się przyjąć dymisję ministra sprawiedliwości.