
Napastnik wpadł dziś do biura poselskiego Platformy Obywatelskiej w Opolu i wykrzykiwał, że Borysa Budkę "zabije maczetą", a potem "zrobi porządek" z całą jego partią. Co na to wszystko wiceszef PO? – Nie złożyłem wniosku o ściganie. W ten sposób chcę dać dobry przykład i zaapelować o refleksję. Osobiście nie czuję się zagrożony. Co więcej, przekazałem, że bardzo chętnie z tym panem się spotkam. Żeby wysłuchać, co spowodowało u niego taką agresję – mówi Borys Budka w rozmowie z naTemat. I apeluje o to, by "język nienawiści zastąpić rzetelną debatą".
