Reklama.
Ci, którzy liczyli, że po odejściu Marzeny Paczuskiej ze stanowiska szefowej "Wiadomości", sztandarowy program informacyjny TVP stanie się bardziej obiektywny, szybko przekonują się, że nadzieje te były płonne. Choć pewnie byli tacy, którzy liczyli na jeszcze większy radykalizm codziennego przekazu o 19.30. Oni powinni być zachwyceni.