Wojewoda Artur Chojecki zaproponował mieszkańcom Warmii i Mazur wybranie nazwy nowych pociągów. Wśród nich jest Gietrzwałd, które słynie z powodu objawień i sanktuarium maryjnego. Konkuruje z innym słynnym miejscem – Grunwaldem.
Na profilu społecznościowym wojewody Artura Chojeckiego trwa głosowanie. Zostały ostatnie godziny. Wystarczy polubić jedną z 12 nazw. Wśród nowych nazw dla PKP Intercity nich jest oczywiście Kopernik czy Grunwald. Najprawdopodobniej jednak na Mazury pojedziemy – Gietrzwałdem.
Propozycja wojewody obiegła katolickie profile i przybywa polubień tej nazwy. Kolejne osoby apelują też, aby głosować za sanktuarium maryjnym. Gietrzwałd słynie z objawień, jedynych uznanych przez Kościół, jak podkreślono w poście udostępnionym na profilu Radia Maryja.
W 1877 r. Matka Boska objawiła się dwóm dziewczynkom. Mówiła do nich po polsku, co miało wówczas wydźwięk polityczny i wpłynęło na ożywienie ruchu polskiego na Warmii.
Sanktuarium Matki Boskiej Gietrzwałdzkiej zostało też wyróżnione przez Andrzeja Dudę. Natomiast niedawno o Gietrzwałdzie było głośno nie z powodu objawień, ale odwołania wójta. Włodarz gminy zasłynął m.in. zwolnieniem dyrektorki szkoły, która nie godziła się wychowanie dzieci w duchu "militarnego patriotyzmu". W referendum mieszkańcy zdecydowaną większością głosów pożegnali wójta z "dobrej zmiany".