Ale zabłysnął! Poseł PiS Marcin Horała użył takiego porównania w sprawie KOD-u i "Solidarności", że chyba gorzej się nie dało.
Ale zabłysnął! Poseł PiS Marcin Horała użył takiego porównania w sprawie KOD-u i "Solidarności", że chyba gorzej się nie dało. Fot. Twitter.com/ TVP Info

Argument w obronie "Solidarności", a przeciwko Komitetowi Obrony Demokracji padł taki, że aż trudno cokolwiek odpowiedzieć. Pozostaje milczenie. A chodzi o wieczorną dyskusję w TVP Info. Poseł PiS Marcin Horała komentował krok KOD-u, który zarezerwował sobie na 31 sierpnia całodobowe zgromadzenie w Gdańsku i zaprosił na uroczystości podpisania Porozumień Sierpniowych NSZZ "Solidarność".

REKLAMA
Związkowcy z "S" są oburzeni tym, w jaki sposób KOD wykorzystał przygotowaną przez PiS ustawę o zgromadzeniach publicznych. Według "Solidarności" jest to "bezczelna prowokacja". Murem za związkiem stanął gdyński poseł PiS Marcin Horała – najpierw zaprzeczając, że "Solidarność" jest przybudówką PiS-u, a potem stwierdzając, że "organizowanie przez KOD obchodów Sierpnia 80' to jakby Niemcy organizowali obchody na Westerplatte".
Porównanie takie, że... wielu internautom opadły ręce. Niektórzy dla porządku przypomnieli, że na czele KOD stoi dziś dawny opozycjonista z czasów PRL, zaś na czele "S" stoi człowiek, który w stanie wojennym służył w wojsku.
Inni zaś wytknęli, kogo w swoich szeregach ma dziś Prawo i Sprawiedliwość. I kto nie wstydzi się uczestniczyć w uroczystościach, w których – ze względu na przeszłość – jak zauważają, nie bardzo mu wypada.