
Reklama.
Kraje, grające w turnieju za sam udział w finałach Euro 2012 dostają od UEFA 8 milionów euro. Każdy zdobyty punkt to kolejne pół miliona euro. Według tych wyliczeń na konto PZPN powinno wpłynąć aż 9 milionów. (Hiszpanie zarobili 23 miliony). Polski Związek otrzyma dodatkowo premię uznaniową za to, że byliśmy współgospodarzami mistrzostw. Nie wiadomo jeszcze o jakiej kwocie mowa, decyzję podejmie UEFA.
Czytaj też: Interes życia na Euro? Ile za trzy mecze dostali Polacy, ile inni
Czytaj też: Interes życia na Euro? Ile za trzy mecze dostali Polacy, ile inni
Co dalej z tak zawrotną sumą? Część pieniędzy Związek przeznaczy na budowę swojej luksusowej siedziby. Reszta pieniędzy ma pójść na "lepszą piłkę" i "działalność statutową". Chodzi m.in. o młodzieżowe reprezentacje, sędziów, trenerów, turnieje dziecięce
Zadanie statutowe to jest i bankiet, i wyjazd, kupienie sobie butów, mebli i może nowego samochodu dla pana prezesa, bo może nie ma klimatyzacji. Ale nie wydadzą na to, czego najbardziej oczekujemy. Trzeba inwestować w młodzież. CZYTAJ WIĘCEJ
źródło: TVN24.pl
Grzegorz Lato zapewniał ostatnio, że on jako prezes PZPN nie dostanie nic z tego bonusu organizacyjnego. – Lato zgarnie zero, to nie jest dla mnie - mówił dziennikarzom.
źródło: TVN24.pl