
Rada Ministrów przyjęła dzisiaj projekt ustawy o zmianie ustawy o ewidencji ludności. Przedłożył go szef MSWiA Mariusz Błaszczak. Na jego mocy obowiązek meldunkowy nie zostanie zniesiony, jak to było zapowiadane, więc władze nadal będą wiedzieć, gdzie mieszkamy. Ale będzie można załatwić formalności przez internet.
REKLAMA
W oficjalnym komunikacie po posiedzeniu rządu wyjaśniono, że gromadzenie danych o miejscu zamieszkania ma kluczowe znaczenie dla realizacji konstytucyjnych i ustawowych zadań. "Przewidziano uchylenie przepisów znoszących obowiązek meldunkowy, co oznacza, że od 1 stycznia 2018 r. obowiązek ten będzie nadal istniał" – czytamy w komunikacie.
Po co Błaszczakowi te informacje? Oczywiście po to, żebyśmy się czuli "bezpieczniej". "Gromadzenie danych o miejscu zamieszkania ma kluczowe znaczenie dla prawidłowej realizacji konstytucyjnych i ustawowych zadań oraz obowiązków administracji publicznej wobec obywateli. Jest to także niezwykle istotne z punktu widzenia szeroko rozumianego bezpieczeństwa, szczególnie w kontekście obecnej sytuacji geopolitycznej w Europie" – wyjaśniono.
Przypomnijmy, że obowiązek meldunkowy miał być zniesiony. Teraz jednak Mariusz Błaszczak wycofał się z tej decyzji rządu Donalda Tuska. Na pocieszenie: wszelkie formalności związane z meldunkiem będzie można załatwić przez internet. Ale żeby nie było, że będzie tak łatwo: niezbędny do tego będzie profil zaufany ePUAP albo kwalifikowany podpis elektroniczny. Czyli dla wielu z nas bez wizyty w urzędzie jednak się nie obędzie.
Źródło: CIR
