
Reklama.
Słowa ks. Lemańskiego wywołały burzę.
Podczas gdy jedni przyklaskiwali stanowczemu postawieniu sprawy w obliczu nieudokumentowanych zarzutów polityk PiS, inni mówili, że taka wypowiedź nie przystoi kapłanowi – nawet wtedy, gdy chce zwalczać kłamstwo.
Teraz ks. Wojciech Lemański zabrał głos po raz drugi. W swoim wpisie na Facebooku przeprosił premier Beatę Szydło i wszystkich dotkniętych jego "twardym i bezkompromisowym" komentarzem. Lemański tłumaczy, że poniosły go emocje, bo sam był wśród protestujących w obronie sądów, a słowa premier, zarzucającej Polkom i Polakom że zostali opłaceni, bardzo go dotknęły.
Jest jednak kwestia, z której ksiądz nie zamierza się wycofać. "Prawdy należy bronić, ale czynić to należy rozważnie i spokojnie" – napisał Lemański.