Internauta rozwiesił plakaty o liczbie aktów przemocy podanych w Polsce. Dane maja pochodzić od polskiej policji.
Internauta rozwiesił plakaty o liczbie aktów przemocy podanych w Polsce. Dane maja pochodzić od polskiej policji. Facebook/Sympatycy Komitetu Obrony Demokracji

Na facebookowej stronie Sympatyków Komitetu Obrony Demokracji pojawił się wpis internauty, który rozwiesił w polskim mieście 80 plakatów pokazujących brutalne statystyki przestępczości, które podała polska policja.

REKLAMA
Internauta zaczął wpis od wymownego: "To dla uspokojenia opinii publicznej". Ostatnio głośno bowiem w mediach o aktach przemocy dokonywanych między innymi przez ludność z Afryki Północnej. Tak jest choćby w przypadku podejrzanych o brutalny gwałt Polki w Rimini, którzy mają pochodzić właśnie z północy Afryki.
logo
Członek Facebookowej grupy rozwiesił plakaty w jednym z polskich miast. Facebook/Sympatycy Komitetu Obrony Demokracji
Na plakatach widzimy policyjne statystyki przestępczości z 2015 roku. Na pierwszym z nich pojawiają się dane dotyczące gwałtów. "1200 Polek zgwałconych w 2015 roku. Ale spokojnie, gwałcili nasi :)". Drugi plakat przedstawia dane na temat rabunków domów. "95 tysięcy polskich domów obrabowanych w 2015 r. Ale spokojnie, rabowali nasi :)".
logo
Facebook/Sympatycy Komitetu Obrony Demokracji
Na trzecim widzimy dane dotyczące morderstw. "500 Polaków zamordowanych w 2015 r.. Ale spokojnie, mordowali nasi :)". Kolejny prezentuje zaś statystyki pobić. "5500 Polaków pobitych w 2015 r. Ale spokojnie, bili nasi :)". Internauta podaje dane za policją.
logo
Facebook/Sympatycy Komitetu Obrony Demokracji
Co więcej, te dane dotyczą jedynie zgłoszonych przypadków przestępczości. Rzeczywiście mogło być ich znacznie więcej.