Prezydent Duda domagał się od premier Szydło dymisji ministra Macierewicza. Do rozmowy miało dojść w połowie sierpnia.
Prezydent Duda domagał się od premier Szydło dymisji ministra Macierewicza. Do rozmowy miało dojść w połowie sierpnia. fot. Jacek Marczewski / Agencja Gazeta

Prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z Beatą Szydło poprosił o dymisję ministra Antoniego Macierewicza. Takie informacje przekazał dziennikowi "Fakt" współpracownik głowy państwa.

REKLAMA
Do spotkania pomiędzy prezydentem Dudą a premier Szydło miało dojść 15 sierpnia, przed ogłoszeniem decyzji prezydenta o odwołaniu nominacji generalskich. Dopiero jednak teraz wyszły na jaw szczegóły prośby, jaką miał wystosować prezydent do Beaty Szydło.
Polityk bliski prezydentowi powiedział gazecie, że podstawowym problemem jest fakt, że z szefem MON nie da się rozmawiać. Wylicza też inne przyczyny, dla których współpraca prezydenta z resortem Macierewicza jest trudna: chodzi o brak zakupów, które unowocześniają armię i zmianę dowództwa armii, która jest dla prezydenta nie do przyjęcia, bo umacnia pozycję szefa MON kosztem prezydenta, formalnie zwierzchnika sił zbrojnych. Podczas obchodów Święta Wojska Polskiego Andrzej Duda powiedział, że "to jest armia Rzeczypospolitej Polskiej, to nie jest niczyja armia prywatna".
Pisaliśmy w naTemat o nowym etapie wojny prezydenta Dudy z szefem MON. Prezydent miał grozić brakiem nominacji generalskich w bieżącym roku. Powodem jest postępowanie sprawdzające, jakie Macierewicz prowadzi wobec generała Jarosława Kraszewskiego, szefa Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi. Beata Szydło na razie nie ma jednak zamiaru Macierewicza dymisjonować.
źródło: "Fakt"