Polityk bliski prezydentowi powiedział gazecie, że podstawowym problemem jest fakt, że z szefem MON nie da się rozmawiać. Wylicza też inne przyczyny, dla których współpraca prezydenta z resortem
Macierewicza jest trudna: chodzi o brak zakupów, które unowocześniają armię i zmianę dowództwa armii, która jest dla prezydenta nie do przyjęcia, bo umacnia pozycję szefa MON kosztem prezydenta, formalnie zwierzchnika sił zbrojnych. Podczas obchodów Święta Wojska Polskiego
Andrzej Duda powiedział, że "to jest armia Rzeczypospolitej Polskiej, to nie jest niczyja armia prywatna".