Jak twierdzi kobieta, Grzegorz H., być może pod wpływem działania morfiny, nie pamięta ani jej, ani swojej narzeczonej. – To nie jest mój czuły brat, on tak się nie zachowuje – powiedziała. Kobietom brakuje już sił, są wykończone niewiedzą o Grzegorzu H. i własną bezradnością. Siostra Grzegorza H. twierdzi, że nie wie dokładnie, co
wydarzyło się pod stadionem Parken. Przekonuje, że jej brat był trzeźwy, bo zdawał sobie sprawę, że może nie wejść na stadion. – Na pewno, gdyby jechał na jakieś ustawki, to nie brałby ze sobą narzeczonej – stwierdziła.