
Ale po kolei. Przejrzałam kilka podręczników i wniosek pierwszy, i najbardziej oczywisty, jest taki, że większość podręczników nie jest nowa i wcale nie była pisana od podstaw z myślą o 7 klasie (jak można by podejrzewać po podstawie programowej tak pieczołowicie szykowanej). Niektóre są bardziej zmienione, i z głową, inne mniej, a niektóre tylko kosmetycznie. najczęściej są to raczej stare podręczniki dla uczniów gimnazjum, tylko przerobione na potrzeby reformy, o czym mówią sami nauczyciele. Dlatego nie dajmy sobie wmówić, że wszystko, co 7-klasiści dostają, to efekt tylko i wyłącznie ciężkiej pracy przy obmyślaniu nowych podręczników.
Można się pogubić? Być może podobnie było przy poprzedniej reformie, nikt nie będzie pisał podręczników od nowa, jak stare są dobre. Tylko tym razem non stop słyszeliśmy, jak bardzo polską szkołę trzeba zmienić, by stała się nowoczesna na miarę XXI wieku. – To jest marnotrawstwo pieniędzy, wyrzucenie w błoto. Ile tych starych książek, które przerobiono na nowe, pójdzie teraz na przemiał? – to reakcja właścicielki jednej z księgarń.
Rozdział "Pierwsza zasada Newtona"
• 7 klasa: "Wiemy już, że jeśli na spoczywające ciało działają siły...."
• 2 gimnazjum: "Wiemy już, że jeśli na ciało spoczywające działają siły..."
W geografii widać więcej zmian. W plecaku 7-klasisty ten podręcznik faktycznie się wyróżnia, choćby ciężarem gatunkowym materiału dla 12-13-latka, który dopiero zaczyna przygodę z geografią.