
Choć na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że politycy PiS nie przejmują się ekologią – np. nielegalna wycinka Puszczy Białowieskiej czy polowania ministra Szyszki – to jest to błędne wrażenie. Udowodnił to właśnie europoseł PiS Janusz Wojciechowski, który na Twitterze podzielił się swoją twórczością poetycką poświęconą pamięci "polskiego" żubra zastrzelonego przez niemieckiego myśliwego.
REKLAMA
Od piątku internauci żyją sprawą żubra, który spokojnie przemierzał Polskę przez kilka lat, budząc zainteresowanie i zachwyt świadków, ale od razu przekroczeniu granicy z Niemcami został zastrzelony. Lokalne władze obawiały się, że zwierzę może zrobić krzywdę ludziom.
Dla internautów o prawicowych przekonaniach wydarzenie to stało się nowym, symbolicznym elementem kampanii antyniemieckiej. Piszą, że Niemcy to "nienormalny" i "okrutny" kraj, pojawiło się także sporo niecenzuralnych wpisów wspominających "polskiego" żubra zabitego przez "nazistów" na niemieckiej ziemi.
Europoseł PiS Janusz Wojciechowski poszedł jednak o krok dalej. Opublikował na Twitterze wiersz pamięci majestatycznego zwierzęcia.
Ale na jednym utworze się nie skończyło. Wojciechowski napisał również dłuższy utwór, niepozbawiony elementów politycznych, który opublikował w portalu wPolityce. "Czy tam ciebie zwabiła łąk za Odrą wonność / Czy żeś do demokracji tamtej poczuł skłonność" – pyta podmiot liryczny. A potem polityk PiS znowu sięgnął po krótką formę na Twitterze.
Wiersze Wojciechowskiego o Żubrze wzbudziły duże zainteresowanie internautów, który je lajkowali i podawali dalej. Niektórzy jednak weszli w poetycką polemikę.
Rok temu pisaliśmy o tym, że europoseł Wojciechowski lansuje teorię tajemniczego błota ws. katastrofy w Smoleńsku. Zdaniem posła zabłocenie kół samolotu, który wbił się w ziemię gdy leciał "na plecach", świadczy o tym, że tak naprawdę Tupolew wylądował w prawidłowej pozycji. A poza tym stracił "tylko" 1/3 skrzydła, więc nie doszło do poważnego uszkodzenia maszyny.
