Zegar zaczyna tykać. Szykują się kary za każdy dzień wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej.
Zegar zaczyna tykać. Szykują się kary za każdy dzień wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Jakie to będą sumy, wciąż nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że moment, od którego kara może być naliczana wydaje się coraz bliższy. Jak doniosło w poniedziałkowy wieczór RMF FM, już w przyszłym tygodniu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej może ogłosić wysokość dziennych kar, którymi Polska zostanie obciążona za niezaprzestanie wycinki Puszczy Białowieskiej.

REKLAMA
Przed tygodniem minister środowiska pojechał do Luksemburga na posiedzenie Trybunału Sprawiedliwości UE w kwestii wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej. Udał się tam z modlitewnym wstawiennictwem o. Tadeusza Rydzyka, ze wspierającą go ekipą z dziwnym transparentem oraz ze słoikiem z kornikami.
Posiedzenie skończyło się zapowiedzią wniosku KE o ukaranie Polski za prowadzenie wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej mimo wydanej decyzji o wstrzymaniu prac. Wiadomo, że Polska na to stanowisko ma odpowiedzieć do piątku. Jeśli nie zapewni, iż wycinkę wstrzyma (w to przecież wydaje się mało prawdopodobne), można się spodziewać kar finansowych. "Kary byłyby naliczane od dnia wydania tego postanowienia. To byłby bezprecedensowy konflikt kraju członkowskiego UE z unijną instytucją uosabiającą prawo" – podaje RMF FM. Według nieoficjalnych informacji, może to być od kilku do kilkudziesięciu tysięcy euro za każdy dzień wycinki.
źródło: RMF FM